Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.bieszczady.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.bieszczady.pl/paka.php on line 5
ignacy gogolewski zona

ignacy gogolewski zona

  • Eugenia

ignacy gogolewski zona

28 February 2021 by Eugenia

– Rozmawiałeś z Grayem? Bledsoe skinął głową. – Wrócił do Los Angeles, to znaczy do Marina del Rey, tam cumuje jego jacht. Nienawidzi Bentza. – Więc może go wrabia – podsunął Hayes. – Ma za dużo władzy i pieniędzy, by się przejmować takim zerem jak Bentz. – Ale przecież Rick odbił mu Jennifer? – Myślisz, że go to obchodzi? – skrzywił się Bledsoe. – Alan Gray ma tyle kobiet, że Hugh Hefher zzieleniałby z zazdrości. – Więc mu nie mów – prychnął Hayes. – Gray ma duszę hazardzisty. Nie lubi przegrywać. Zresztą nikt nie lubi. – Ale tyle czekać? Ile to już... dwanaście, trzynaście lat? – Więcej. Jennifer była z Grayem, zanim wyszła za Bentza. Raczej jakieś dwadzieścia pięć, trzydzieści. – Alan Gray ma ciekawsze rzeczy do roboty niż noszenie urazy przez trzydzieści lat. Zejdź na ziemię, Hayes. Hayes nie zdołał opanować irytacji i było to słychać w jego głosie. – Obaj wiemy, że to nie Bentz, jesteś na niego wściekły i tyle. – Stanął nad pisuarem. – Odpuść sobie, Bledsoe. Jesteś na to za dobrym gliniarzem. – A ty nie patrzysz obiektywnie. Masz klapki na oczach, człowieku. Szukamy nie tam, gdzie trzeba; powinniśmy obejrzeć Bentza pod lupą. – Bledsoe wyszedł na zewnątrz. W kabinie rozległ się szum spuszczanej wody. Trinidad wyszedł z gazetą pod pachą. Spojrzał na drzwi. – Co za dupek – mruknął i podszedł do umywalki. – Nic nowego. – Ale to dobry glina. Zazwyczaj ma instynkt. – Chce wrobić Bentza. – Nie. – Trinidad urwał papierowy ręcznik. – Mówi tylko, że mamy mu się przyjrzeć. – Wytarł ręce, zgniótł ręcznik i cisnął do kosza z gracją szkolnego mistrza koszykówki. – Przecież to nie zaszkodzi. – Umilkł na chwilę. – Bentz myślał, że ratuje mi życie i zabił dzieciaka. Bywa. Nie uważam go za świętego. Popełnił wiele błędów, jak my wszyscy. Osobiście uważam, że jakiś świr go wrabia. I właśnie jego musimy szukać. Hayes skończył sikać. Trinidad wyszedł. Może obaj, Bledsoe i Trinidad, mają rację. Może rzeczywiście, broniąc Bentza, Hayes nie przyjrzał mu się dokładnie, nie zobaczył wszystkiego. Ktoś go wrabia, ktoś, kto miał jakiś związek z jego byłą żoną. Ktoś, kto ostrzył ostrze zemsty latami. Pytanie tylko, jak go znaleźć. Bentz zaciskał dłonie na kierownicy i usiłował nakreślić granicę między wyobraźnią a rzeczywistością. Czy naprawdę widział Jennifer? Czyżby wariatka, która skoczyła do oceanu, nadal żyła i drażniła się z nim? A może to, co widział, to produkt jego umęczonej wyobraźni? Nie wiedział. Jechał do Encino. Wiedział jedno – GPS w telefonie, ostatnia nadzieja na odnalezienie O1ivii spaliła na panewce. Koniec. Tak bardzo liczył, że odnajdzie ją tym sposobem. Ale się pomylił. Znowu. Więc wrócili do Encino, by stąd ruszyć kolejnym wątpliwym tropem. Był przemęczony i niewyspany, ale nie spocznie, póki nie znajdzie Olivii. Uczelnia, na której studiowali Yolanda Salazar i jej brat Fernando Valdez, mieściła się zaledwie osiem kilometrów od domu Salazarów. A knajpa Blue Burro, w której pracował Fernando, przysiadła dokładnie w połowie drogi między domkiem w Encino a college’em. Nie trzeba być geniuszem, by się domyślić, że Fernando mógł się tu poruszać na piechotę, rowerem. Mógł także jeździć autobusem, który stawał cztery przecznice od domu, potem przy knajpie i tuż koło kampusu. Albo, zakładając, że pozostali kłamali w żywe oczy, mógł

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

– To dlaczego nie pojedziesz? Mama przecież ci pozwoli.

Chłopiec znów zaczął płakać. A niech to, pomyślał Sebastian, po raz pierwszy w życiu zły, że się nie pomylił. Oparł głowę na ramionach i wpatrzył się w wodę omywającą kamienie. ... [Read more...]

niebieskie oczy, ale jego krępa sylwetka bardziej przypominała

rodzinę Blackerów. Lucy pomyślała o swym krzepkim, łagodnym ojcu i uśmiechnęła się. Ona sama miała drobną figurę i jasne włosy ... [Read more...]

Williama, i to było takie... romantyczne, że... No,

sam wiesz. A teraz już jest za późno! Przerzuciła przez ramię kilka sukien i zaczęła grzebać w szufladzie z pończochami. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.bieszczady.pl

WordPress Theme by ThemeTaste